Zmarł Władysław Słowiński
Z wielkim żalem zawiadamiamy, że dnia 5 września 2024 zmarł w Warszawie, w wieku 94 lat, Władysław Słowiński, kompozytor i dyrygent, członek Związku Kompozytorów Polskich od 1957 roku, osoba wielce zasłużona dla kultury polskiej. W latach 1973-1985 sekretarz generalny ZKP, a w latach 1985-2001 prezes Oddziału Warszawskiego tego stowarzyszenia. Twórca i przez 30 lat dyrektor Warszawskich Spotkań Muzycznych, ostatnio Dyrektor Honorowy tego festiwalu.
W swoim dorobku kompozytorskim miał utwory zarówno solowe, kameralne, jak i symfoniczne, wykonywane na koncertach i festiwalach zarówno w kraju, jak i za granicą.
Uhonorowany wieloma nagrodami i odznaczeniami, w tym m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżami Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim Odrodzenia Polski, Nagrodą Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla dzieci i młodzieży, Złotą Odznaką Honorową „Za zasługi dla Warszawy”, Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Nagrodą Samorządu Województwa Mazowieckiego im. Cypriana Kamila Norwida w dziedzinie muzyki, doroczną Nagrodą Związku Kompozytorów Polskich, czy Nagrodą 100-lecia Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Był życzliwym, serdecznym Kolegą, przyjacielem wielu z nas. I takim pozostanie w naszej pamięci!
=============================================================================
WSPOMNIENIA
Dziś żegnamy Zbyszka Bagińskiego. I dziś w nocy zmarł Władysław Słowiński.
Trzeba naprawdę tomów, aby przedstawić to, czego dokonał i w jakim stylu. Ile instytucji uksztaltował. We Władku mieliśmy (podobnie jak w Zbyszku) człowieka szerokiego w aktywnościach, niezmiernie koleżeńskiego. Był, też jak Zbyszek, Sekretarzem Generalnym ZKP. To jedna z pierwszych osób, które w naszym Stowarzyszeniu spotkałem na początku lat 80. XX w.
Jego dziełem są też Warszawskie Spotkania Muzyczne, których roli nie sposób przecenić. I nie jest to slogan. Ten festiwal wrzucił w przestrzeń tyle muzyki, że wpłynął na stan kultury naszego kraju. Wśród pól aktywności Władka był ZAiKS, co także łączyło go ze Zbyszkiem.
Nawet nie usiłuję teraz wspomnieć przekrojowo zasług Władka. Bo jest ich za dużo. Odszedł też cudowny Kolega i Przyjaciel. Dla wielu z nas.
Odchodzi Historia ZKP I Sekcji A ZAiKSu. Zostaje wielobarwna muzyka. I my z naszą pamięcią o Władku i z naszymi uczuciami dla Niego.
Jerzy Kornowicz