Zmarł Marcin Błażewicz
Z wielkim żalem zawiadamiamy, że dnia 5 kwietnia 2021 zmarł Marcin Błażewicz, kompozytor i pedagog, członek Związku Kompozytorów Polskich od 1998 roku.
Był profesorem zwyczajnym, wykładowcą Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, gdzie prowadził klasę kompozcji, a w przeszłości pełnił funkcje prodziekana i dziekana Wydziału Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki.
Był laureatem konkursów kompozytorskich oraz nagród za twórczość kompozytorską, m.in. Nagrody Stanisława Wyspiańskiego za całokształ twórczości.
Był animatorem zycia muzycznego, pełniąc wiele funkcji społecznych, m.in. prezesa polskiej sekcji Jeunesses Musicales, czy wiceprezesa Towarzystwa Sztuki Perkusyjnej.
Sprawował także funkcje przewodniczącego sekcji muzyki poważnej Stowarzyszenia Autorów ZAiKS (2006-2013) oraz skarbnika ZAiKS (od 2006).
Jego bogata twórczość była przedmiotem wielu publikacji i seminariów w kraju i za granicą (Niemcy, USA), a także prac magisterskich, przewodów doktorski i habilitacyjnych. W roku 2015 ukazała się książka dr. hab. Leszka Lorenta Ineffabilis poświęcona utworom perkusyjnym kompozytora.
Cześć jego pamięci!
***
Marcin Błażewicz był pierwszą osobą jaką spotkałem po przekroczeniu progów warszawskiej uczelni muzycznej w roku 1978. I tak było przez lata z naszymi spotkaniami. Marcin zawsze był...Aktywny, elokwentny, niezależny, z wielkim temperamentem, potrafiący iść pod prąd. I wielkoduszny.
Sprzeczaliśmy się o drobiazgi, zgadzaliśmy się w sprawach ważnych. Był bezinteresowny, co jest z pewnością rzadkie. Wiele Mu zawdzięczam. Wiele Mu zawdzięcza całe środowisko kompozytorskie i warszawska uczelnia, której był profesorem. Wiele zrobił, choćby przez festiwale dla mojej generacji w kwestii naszego kulturowego poinformowania.
Byliśmy umówieni na obiad jak tylko covid odpuści - zakopywaliśmy kolejny toporek. Marcinie, z Twoją niezależnością i nieprzewidywalnością znowu zaskoczyłeś. Jakże mocno.
Jerzy Kornowicz
***
wczoraj, 5 kwietnia 2021 roku, odszedł Marcin Błażewicz.
Kompozytor, pedagog, dziekan Wydziału Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki UMFC.
Jedyny w swoim rodzaju, obdarzony silną osobowością i bystrością umysłu.
Znawca, miłośnik - i praktyk - wysokiej jakości instrumentacji, czemu dawał wyraz w licznych utworach orkiestrowych i całym szeregu pisanych w ostatnich latach koncertów na instrument solowy z orkiestrą.
Głęboko zainteresowany filozofią Zachodu (w ostatnich latach szczególnie G. Junga) i Wschodu (buddyjską, ze szczególnym uwzględnieniem filozofii zen Suzukiego i Nishidy) oraz współczesną nauką (w ostatnim czasie głównie neuronaukami, kognitywistyką i badaniami tzw. NDE - near-death experience).
Jego komponowanie było zawsze próbą radzenia sobie z sytuacją egzystencjalną i próbą wyrażenia rozmaitych wątpliwości, pytań, lęków i nadziei, których dostarczał Marcinowi i świat zainteresowań i lektur, które pochłaniał, i wgląd we własny umysł.
Zostawia zróżnicowany katalog kompozycji od niezwykle ekspresyjnych, niekiedy agresywnych utworów, szczególnie z lat 80. i 90. (Thanatos na flet solo, Arista - omen śmierci na multiperkusję) po pisane ze zręcznością i dużym upodobaniem koncerty na flet, dwa flety, skrzypce i akordeon, w której dawał wyraz swojej fascynacji wielką symfoniką XIX wieku i muzyką rosyjskich neoklasyków.
Zostawia także za sobą - ośmielę sobie stwierdzić: niczym rodzaj przesłania - pytania o sens istnienia, sens cierpienia oraz przekonanie o nieistnieniu łatwych odpowiedzi, które wszak z poszukiwań nie zwalnia.
Marcin Błażewicz był wieloletnim członkiem ZKP, ZAiKS, profesorem kompozycji na UMFC, promotorem licznych doktoratów i prac magisterskich. Był Nauczycielem o wielkiej otwartości umysłu, skracającym dystans w relacji mistrz-uczeń, uczącym warsztatu, skłaniającym do zadawania pytań. A przede wszystkim, pedagogiem uwielbianym przez swoich wychowanków.
Cześć Jego pamięci.
Ignacy Zalewski