Stanowisko Związku Kompozytorów Polskich w sprawie zasadności umów o dzieło na indywidualne i zespołowe interpretacje dzieła muzycznego
Warszawa, 27 marca 2020
STANOWISKO ZWIĄZKU KOMPOZYTORÓW POLSKICH W SPRAWIE ZASADNOŚCI ZAWIERANIA UMÓW O DZIEŁO NA INDYWIDUALNE I ZESPOŁOWE INTERPRETRACJE DZIEŁA MUZYCZNEGO.
Związek Kompozytorów Polskich niniejszym zdecydowanie popiera stanowisko Zrzeszenia Filharmonii Polskich wyrażone w liście do Pani Gertrudy Uścińskiej – Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 lutego 2020 roku w sprawie „informacji o odmowie rozpatrzenia zastrzeżeń do protokołu kontroli” z dnia 13 stycznia 2020 roku. Związek Kompozytorów Polskich podziela też argumenty wyrażone przez Filharmonię Łódzką w tej samej sprawie zawarte w korespondencji z ZUS. Odnośnie do niektórych argumentów z ww. listów oraz argumentów wyartykułowanych w stanowisku ZUS Związek Kompozytorów Polskich pragnie wypowiedzieć się szerzej, co czyni poniżej.
OBECNOŚĆ ASPEKTU TWÓRCZEGO W INTERPRETACJI DZIEŁA MUZYCZNEGO.
Istotą stanowiska ZUS jest zakwestionowanie faktu, że wykonanie utworu muzycznego jest dziełem. Jako związek twórczy, zrzeszający kompozytorów i muzykologów, którego członkowie tworzą większość współczesnych dzieł muzycznych wykonywanych w Polsce oraz zajmują się analizą właściwości dzieła muzycznego wyrażamy opinię , że w wyniku wykonania utworu realizowanego zarówno indywidualnie jak i zespołowo powstaje dzieło o charakterze twórczym. Należałoby dodać, że dopiero w wyniku wykonania utworu powstaje dzieło. Sam utwór zapisany przez kompozytora w postaci partytury lub w jakiejkolwiek innej formie jest zaledwie etapem niezbędnym wprawdzie, ale niewystarczającym do zaistnienia dzieła muzycznego. Dzieło muzyczne powstaje przez twórcze współdziałanie kompozytora i wykonawcy. Sam fakt stworzenia utworu nie oznacza jego zaistnienia. Do zaistnienia utworu niezbędne jest jego wykonanie.
Przypisywanie wykonaniu jedynie atrybutów odtwórczych bierze się z oczywistego niezrozumienia istoty pracy twórczej artysty wykonawcy. Zapis graficzny dzieła, np. nutowy, ale także za pomocą różnych innych znaków i ustanawianych nieraz dla jednego utworu reguł, jest jedynie materiałem wyjściowym do wykonania utworu. Materiał ten stanowi daleko niejednoznaczną instrukcję dla ostatecznego powstania dzieła, które urzeczywistnia się i ulega konkretyzacji w postaci słyszalnej dzięki wykonaniu. Dzieje się to dzięki oczywistemu i od wieków niekwestionowanemu twórczemu „wkładowi własnemu” wykonawcy. Ten wkład własny dotyczy zarówno generaliów takich jak sens, znaczenie i przesłanie dzieła muzycznego, jak i wielu jego parametrów dotyczących każdego elementu budowy dzieła, jak np. rytmiki, dynamiki, artykulacji, ekspresji, formy i tektoniki dzieła.
W wykonawstwie utworów różnych epok zakres i przedmiot twórczej interpretacji jest różny, co jest jeszcze jednym argumentem na rzecz twórczego charakteru wykonania utworu muzycznego. W muzyce dawnej twórczej interpretacji wymaga wieloznaczna notacja neumatycznej i realizacja cyfrowego zapisu basso continuo. W muzyce współczesnej twórcza interpretacja utworu przejawia się w sferze wysokości dźwięku, harmoniki czy mobilnej formy. Za przykład mogą służyć utwory takich kompozytorów, jak Roman Haubenstock-Ramati, Witold Lutosławski czy Bogusław Schaeffer. Wkład wykonawcy w dzieło jest więc wieloraki, zróżnicowany w zależności od epoki muzycznej i estetyki muzyki, ale istnieje w sposób oczywisty zawsze, w każdej epoce i estetyce muzycznej.
Nie da się oddzielić pierwiastka odtwórczego i twórczego w interpretacji utworu zarówno zapisanego klasycznie nutami, jak i na setki różnych innych sposobów. Twórcze wykonanie utworu bazuje na symbolach i instrukcjach od kompozytora, ale wymaga twórczej pracy własnej wykonawcy. Oddzielenie jednego komponentu od drugiego raz na zawsze jest niemożliwością i może się brać tylko z niewiedzy o budowie dzieła muzycznego i jego zapisie. W aspekcie wiedzy o muzyce i praktyk artystycznych w istocie mniej kontrowersyjne byłoby rozpatrywanie współautorstwa dzieła kompozytora i wykonawcy muzycznego, niż eliminowanie wykonawcy z wkładu twórczego w dzieło muzyczne, jak to czyni ZUS.
ASPEKT OBIEKTYWNEGO ISTNIENIA TWÓRCZEJ INTERPRETACJI MUZYCZNEJ.
Stanowisku ZUS kwestionuje obiektywne istnienie dzieła wykonawczego. Podnosi jego niematerialność. Tymczasem tworzywo dzieła nie jest w prawie zdefiniowane. Co więcej: interpretacja dzieła muzycznego ma swoją tożsamość materialną i kształt fizyczny – jest bowiem falą akustyczną o określonych właściwościach, zjawiskiem rozpoznanym przez naukę setki lat temu. Wykres dynamiczny dzieła można zobaczyć w każdym programie służącym do nagrań dzieł muzycznych. Wykres taki jest niepowtarzalny i może służyć, a nawet na co dzień służy poprzez szeroko dostępne programy komputerowe do identyfikacji dzieła muzycznego i jego wykonań na potrzeby ochrony praw autorskich i pokrewnych. Nie można więc zaprzeczyć braku fizycznego wyrazu działa i jego niepowtarzalności, jak czyni do ZUS.
ASPEKT INNYCH REGULACJI PRAWNYCH
W końcu należy się raz jeszcze odwołać do faktu niekwestionowanej racji dla istnienia ochrony praw wykonawczych do wykonywanych na żywo i rozpowszechnianych fonogramów. Interpretacja ZUS cofa więc ład prawny i stan kulturowy kilkadziesiąt lat wstecz na etap sprzed regulacji dotyczących praw pokrewnych, kwestionując de facto rację dla ich istnienia. ZUS dopuszcza się tym samym dekompozycji spójności polskiego prawa w sferze praw autorskich i pokrewnych. Zachodzi bowiem pytanie na jakiej podstawie w Polsce i na świecie ma miejsce transfer wielkich środków finansowych z tytułu wykonawczych praw pokrewnych i jak istniejące regulacje wobec ochrony praw wykonawców dzieł muzycznych mają się do stanowiska ZUS.
UWAGI KOŃCOWE
Jest oczywistym zaniechaniem ze strony ZUS nieuzyskanie profesjonalnej ekspertyzy muzykologicznej w tej sprawie. W efekcie przedstawione przez ZUS stanowisko prawne jest co do wiedzy o muzyce, sztuce i kulturze wysoce nieprofesjonalne i ignoruje wielowiekową tradycję. Co najmniej od XVIII wieku muzycy-wykonawcy stawali się gwiazdami znacznie bardziej popularnymi, niż kompozytorzy utworów przez nich wykonywanych. To aktowi twórczemu wykonawcy przypisywano główną rolę w tworzeniu doskonałego dzieła muzycznego. Można tutaj również przypomnieć o filozoficznych uzasadnieniach twórczej jedności utworu i wykonania. Z ubolewaniem konstatujemy, że wypowiedzi urzędników i sędziów w sprawie natury twórczej i odtwórczej dzieła muzycznego poszerzają annały prawniczych nieporadności wobec istoty dużej części historycznej i współczesnej kultury.
Wyżej wykazany brak wiedzy o przedmiocie sprawy i brak staranności w dysponowaniu taką wiedzę np. poprzez zamówienie ekspertyz muzykologicznych uprawnia nas do wnioskowania o zmianę stanowiska ZUS w kwestii nietraktowania przez ZUS wykonania utworu muzycznego jako dzieła. Związek Kompozytorów Polskich zrzeszający także polskich muzykologów chętnie będzie służył ZUS w tym względzie swoimi siłami eksperckimi na potrzeby wypracowania stanowiska ZUS zgodnego z dzisiejszą wiedzą o muzyce i praktyce muzycznej.
Z wyrazami szacunku,
dr Mieczysław Kominek
Prezes Związku Kompozytorów Polskich
Jerzy Kornowicz
Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”